
Alert i stan gotowości
Przyzwyczailiśmy się do narracji, że to, co w naturze niepowtarzalne i piękne, jest dla nas groźne i niebezpieczne. Burza na wiosnę to alert. Kiedy upał w lecie, a śnieg w grudniu to alert i katastrofa.
Plaga fałszywych alertów tępi naszą wrażliwość i zdolność odróżniania fikcji od faktycznych zagrożeń. Polecam „Alert” zespołu Nanga.
Fot. Marcin Zimnal, Bez lęku, zdjęcie z konkursu O!Znaki Pracy